Michał Karnowski wypowiedział się o mediach za rządów zjednoczonej prawicy. Dziennikarz sympatyzujący za obozem PiS ostrzega, co się stanie, gdy ten straci władzę.
Zdaniem Karnowskiego polepszyła się sytuacja - za obecnej władzy - jezeli chodzi o wolność mediów. Publicysta jednocześnie ostrzega o sytuacji, jaka nadejdzie gdy Zjednoczona Prawica utraci władzę.
- Wolność słowa dla ludzi nastawionych propolsko i nie lewicowo potrwa w Polsce tak długo, jak potrwają rządy Zjednoczonej Prawicy - pisze Karnowski w felietonie na wpolityce. pl.
- Gdy się skończą, zaczną się także w tych wspaniałych „zrównoważonych mediach” takie czystki, że kamień na kamieniu z nowego zaciągu nie zostanie - ostrzega dziennikarz.
Zdaniem Karnowskiego, gdy już dojdzie do zmian w mediach po upadku PiS-u, dziennikarze mediów publicznych będą musieli wybrać;
- Nie będzie miejsca dla obojętnych, ironicznych, lekko tylko krytycznych. Będą musieli wybierać - gwałt na duszy i sumieniu albo utrata pracy - ocenia propisowski publicysta.
***
Na Słowa Karnowskiego zareagował na Twittrze wicenaczelny "Gazety Wyborczej" Bartosz Wieliński.
Chyba mu wigilijny karp poszkodził... pic.twitter.com/NZhoqOwiBz
— Bartosz T. Wieliński 🇵🇱💯 (@Bart_Wielinski) December 26, 2020
Popierasz KARNOWSKIEGO - kciuk w górę!
Polub Polityczek.pl |
|