Biskupi zaapelowali o zwiększenie liczby mszy w czasie zbliżających się świąt.
Kościół katolicki nie ucierpiał w związku z nowym obostrzeniami epidemicznymi ogłoszonymi w czwartek przez rządzących polityków PiS.
Zamknięte zostaną galerie handlowe, stoki narciarski, hotele - ale nie kościoły.
- Sylwester? A co to?! Zamkną Cię w domu jak w klatce. Pasterka? No wiadomo kościoły pootwierane co więcej, wypełnione po brzegi. Przecież wirus nie „wchodzi” do kościoła! On zostaje przed bramą kościoła i grzecznie czeka, żeby zaatakować na zewnątrz. Ten rząd to jest jeden wielki mem! - oburza się jeden z internautów.
Kościół
Polscy biskupi w związku ze zbliżającym się okresem świątecznym zaapelowali do parafii o zwiększeni liczby odprawianych mszy.
- Rada Stała apeluje, by w tych kościołach i kaplicach, gdzie byłoby to możliwe, zwiększyć liczbę odprawianych Mszy św. w wyżej wymienionych dniach. Pozwoliłoby to uczestniczyć w Eucharystii większej liczbie wiernych w tych wyjątkowo ważnych dla katolików świętach - czytamy w oświadczeniu biskupów.
Episkopat odniósł się także do głosów o możliwym luzowania handlu w niedziele. Biskupi się temu sprzeciwiają i opowiadają się za pozostaniem zakazu handlu.
- Niech niedziela pozostanie czasem umocnienia, niekiedy nadwątlonych całotygodniową pracą, więzi rodzinnych i społecznych; niech będzie przestrzenią emocjonalnego wyciszenia i wzmacniania wartości duchowych w każdym z nas - napisali hierarchowie.
Rada Stała KEP apeluje, by w kościołach i kaplicach zwiększyć w święta liczbę odprawianych mszy, zwłaszcza 25 grudnia oraz 1 i 6 stycznia. Biskupi wyrażają także "nadzieje, że pandemia nie stanie się pretekstem do zmiany lub zawieszenia ustawy o ograniczeniu handlu w niedzielę".
— Radio ZET NEWS (@RadioZET_NEWS) December 18, 2020
Popierasz KOŚCIÓŁ - kciuk w górę!
Polub Polityczek.pl |
|