Portal TVP INFO jako pierwszy uzyskał w środę informację i poinformował opinię publiczną o zakażeniu COVID 19 przez Martę Lempart.
Wielkie kontrowersje wzbudziło pozyskanie informacji o chorobie Lempart przez dziennikarzy mediów publicznych.
- Skąd TVP Info wie o dacie testu Marty Lempart? Czy skoro ma dostęp do takich informacji - dane chorych na koronawirusa są bezpieczne? Wysyłam do Ministerstwa Zdrowia interpelację w tej sprawie - zapowiedziała posłanka Wanda Nowicka.
Do sprawy odniosła się sama Lempart, która oburza się, że informacje odnośnie jej choroby zostały udostępnione TVP.
- Pytanie za 100 punktów - jak bezpieczne są w Polsce dane o stanie zdrowia wszystkich osób poddających się państwowemu testowi na koronawirusa, skoro funkcjonariusze PiS udający dziennikarzy dowolnie je sobie biorą z państwowej bazy? I bez kozery publikują? - pyta Lempart.
Aktywistka dodaje, że została dodatkowo poproszona o stworzenie listy osób, z którymi miała kontakt w ostatnim czasie.
- Mam przekazać do państwowej bazy listę osób, z którymi miałam kontakt. Jak przyznaje - TVPiS ma nielegalny dostęp do tych danych i z nich korzysta do potrzeb Szambomości. Czyli każde wskazane przeze mnie nazwisko znajdzie się w szczujni. That's how it's done - napisała działaczka na Twitterze.
Mam przekazać do państwowej bazy listę osób, z którymi miałam kontakt. Jak przyznaje @tvp_info - TVPiS ma nielegalny dostęp do tych danych i z nich korzysta do potrzeb Szambomości. Czyli każde wskazane przeze mnie nazwisko znajdzie się w szczujni.
— Marta Lempart (@martalempart) December 17, 2020
That's how it's done.
Popierasz LEMPART - kciuk w górę!
Polub Polityczek.pl |
|