Policja siłą rozwiązała demonstrację Obywateli RP, którzy chcieli zatrzymać prawicowy Marsz Niepodległości w Warszawie.
Obywatele RP w grupie ok. 20 osób ustawili się przy palmie na rondzie de Gaulla i nie chcieli ustąpić miejsca przechodzącemu Marszowi Niepodległości. Służby mundurowe wyniosły aktywistów opozycyjnych.
- My stoimy - przy trasie marszu nikogo nie blokując - marsz nie ma prawa przejść przez wysepkę z umiejscowioną na niej palmą - bronili się Obywatele RP.
Walter Chełstowski (reżyser): "Kilkoro bohaterskich osób Obywateli RP i dwie posłanki (Wanda Nowicka, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk - red. ) RP blokują Marsz Niepodległości prowadzony przez neofaszystów i narodowców. Jesteście Wielcy".
Piotr Szumlewicz (publicysta, związkowiec): "Marsz niepodległości to pokaz ksenofobii, nacjonalizmu i nienawiści, czyli tego, co dla Polski najgorsze. Jeżeli ktoś dobrze życzy swojemu krajowi, to nie powinien brać udziału w imprezie agresywnej, prawicowej ekstremy. Warszawa opustoszała. Mieszkańcy stolicy ze względu na troskę o swoje bezpieczeństwo wolą nie mieć kontaktu z "patriotami"".
Paweł Kasprzak wyniesiony przez policjantów. Blokujący #MarszNiepodległości2019 kilka razy byli wzywani do rozejścia się ale nie reagowali na polecenia funkcjonariuszy komunikowane z głośników. Marsz próbowali zatrzymać w około 20 osób. #11listopada Marsz idzie dalej. pic.twitter.com/VEy651dd1s
— Patryk Osowski (@Patryk_Osowski) November 11, 2019
- W stronę Obywateli RP, wołających "Konstytucja!", część uczestników Marszu Niepodległości z banerem "Brygada Świętokrzyska" skanduje "czego bronicie, pajace?" - relacjonuje dziennikarz Tomasz Fenske (RMF FM).
Policja siłą usunęła kontrmarszową manifestację @ObywateleRP i baner KonsTYtucJA. pic.twitter.com/CnfzkPmMqu
— Krzysztof Berenda (@k_berenda) November 11, 2019
Patryk Wachowiec (Forum Obywatelskiego Rozwoju): "Bardzo symboliczny był obrazek, kiedy uczestnicy MN gromko wiwatowali po usunięciu transparentu z napisem "Konstytucja" z ronda de Gaulle'a".
- To jest ta młodzież patriotyczna, jak nazywali ich politycy PiS? - pyta Renata Grochal (Newsweek).
Karolina Hytrek-Prosiecka (dziennikarka): "I takie to święto niepodległości, że oklaskuje się zerwanie przez Policję baneru “Konstytucja”. Nie rozumiem".
- Decyzję podjęła policja państwa PiS. Szef tego państwa zamienił Konstytucję w usłużną dzi*kę na swój użytek. Jak służy to się ją "szanuje", jak nie służy, to się ją gwałci. To, co jest niezrozumiałego, że teraz, w tym miejscu nie służy? - komentuje zerwanie baneru przez policję publicysta Waldemar Kuczyński.
Robert Biedroń (europoseł): "Jeżeli podczas Święta Niepodległości policja najpierw zasłania, a potem usuwa baner z napisem "Konstytucja", żeby nie obrażał "prawdziwych patriotów", to coś bardzo niedobrego stało się z naszym patriotyzmem".
Reakcje internautów:
"Czyli milicja jak zwykle maszeruje w paradzie faszoli".
"PIS i KK wypuściły nacjonalistycznego dżina z butelki, a teraz próbują umyć rączki. Nie było mszy przed rozpoczęciem MN i nie ma rządowych oficjeli, o PADzie nie wspominając. Są za to faszyści w Sejmie".
"Każdemu rodzicowi, który bierze dziecko na MN powinny być ograniczone prawa rodzicielskie".
Popierasz policję - kciuk w górę!


Polub Polityczek.pl |
|